Wiara jest zaufaniem temu, co do czego mam powód wierzyć, że jest prawdziwe. (J.P. Moreland)

Wiara religijna i zabobon są czymś całkowicie różnym. Drugie wypływa z lęku
i jest rodzajem fałszywej nauki. Pierwsze jest ufnością. (L. Wittgenstein)

W sytuacji niepewności poznawczej, w jakiej znajduje się człowiek odnośnie istnienia Boga, bardziej racjonalnym jest
- w świetle posiadanych racji za i przeciw - a także bardziej owocnym społecznie i egzystencjalnie (dla ludzkich zbiorowości,
jak i dla wzrostu moralno-duchowego jednostki) opowiedzieć się za Jego istnieniem i podjąć ryzyko wiary.
Wielkie, wiarygodne i ważkie aksjologicznie idee wymagają bardzo silnych racji, aby mogły zostać odrzucone.
Ateizm nie posiada silnych i spójnych racji podważających teizm (wiarę w osobowego Boga), jest też jednym z najsłabiej filozoficznie
uzasadnionych światopoglądów, tym samym opowiedzenie się za teizmem jawi się jako akt bardziej spójny intelektualnie
i właściwszy moralnie.
(przekonanie własne)

niedziela, 26 lutego 2017

Boski Nomada

„A Słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami” (Ewangelia św. Jana  1, 14, tłum. Biblii Tysiąclecia).

W greckim oryginale brzmi to: Kai ho logos sarks egeneto kai eskenosen en hemin (eskenosen - dosłownie: „rozbiło namiot”).

Powyższy fragment w tłumaczeniu dosłownym brzmi więc: 
A Słowo stało się ciałem* i rozbiło namiot wśród nas

* "ciałem" - hebraizm, znaczy tyle, co "człowiekiem".



fragment Ewangelii św. Jana (koniec II w. lub początek III w.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz