Wiara jest zaufaniem temu, co do czego mam powód wierzyć, że jest prawdziwe. (J.P. Moreland)

Wiara religijna i zabobon są czymś całkowicie różnym. Drugie wypływa z lęku
i jest rodzajem fałszywej nauki. Pierwsze jest ufnością. (L. Wittgenstein)

W sytuacji niepewności poznawczej, w jakiej znajduje się człowiek odnośnie istnienia Boga, bardziej racjonalnym jest
- w świetle posiadanych racji za i przeciw - a także bardziej owocnym społecznie i egzystencjalnie (dla ludzkich zbiorowości,
jak i dla wzrostu moralno-duchowego jednostki) opowiedzieć się za Jego istnieniem i podjąć ryzyko wiary.
Wielkie, wiarygodne i ważkie aksjologicznie idee wymagają bardzo silnych racji, aby mogły zostać odrzucone.
Ateizm nie posiada silnych i spójnych racji podważających teizm (wiarę w osobowego Boga), jest też jednym z najsłabiej filozoficznie
uzasadnionych światopoglądów, tym samym opowiedzenie się za teizmem jawi się jako akt bardziej spójny intelektualnie
i właściwszy moralnie.
(przekonanie własne)

wtorek, 20 czerwca 2023

Ludzie religijni bardziej zadowoleni z życia i szczęśliwsi

 


Analiza ponad 676 000 wywiadów Gallup-Healthways Well-Being Index przeprowadzonych w 2011 i 2010 roku wykazała, że Amerykanie, którzy są najbardziej religijni, mają najwyższy poziom dobrostanu psychicznego.


Badanie Instytutu Gallupa z roku 2012: Religijni Amerykanie cieszą się wyższym dobrostanem

Na dobrostan psychiczny składają się takie czynniki jak:

- zadowolenie z życia
- szczęście
- pozytywny afekt (emocje, doznania)
- wyższe morale

Bardziej formalnie jest to przedstawione tutaj


Po 10 latach, w roku 2022 opublikowano nowe badanie, które potwierdziło wyższe zadowolenie z życia u osób zaangażowanych religijnie: Religia i dobre samopoczucie w USA: aktualizacja
 
Jak podaje autor artykułu
Amerykanie, którzy są religijni, mierzeni frekwencją na nabożeństwach, częściej mówią, że są osobiście zadowoleni niż ci, którzy nie są religijni. Styczniowe dane Gallupa wskazują, że 92% osób, które uczestniczą w cotygodniowych nabożeństwach, jest zadowolonych, w porównaniu z 82% tych, którzy uczestniczą mniej niż co miesiąc. Różnica jest jeszcze bardziej widoczna pod względem odsetka, który zgłasza się jako bardzo zadowolony - 67% tych, którzy uczęszczają na nabożeństwa co tydzień, jest bardzo zadowolonych ze swojego życia osobistego, w porównaniu z 48% tych, którzy rzadko uczęszczają. Cotygodniowi uczestnicy nabożeństw religijnych częściej mówią, że są bardzo zadowoleni niż ci, którzy zarabiają 100 000 USD lub więcej rocznego dochodu gospodarstwa domowego.
Jak dodaje
Odkrycia te aktualizują długą linię badań potwierdzających związek między religią a dobrostanem – co czyni je jednymi z bardziej zbadanych i solidnych odkryć w całej socjologii religii.

Badanie (2) innego dużego ośrodka badań socjologicznych - Pew Research Center - z roku 2006 wykazało, że

Ludzie, którzy uczestniczą w nabożeństwach religijnych co tydzień lub częściej, są szczęśliwsi (43% bardzo szczęśliwych) niż ci, którzy uczestniczą co miesiąc lub rzadziej (31%). Ci, którzy rzadko lub nigdy nie uczestniczą w nabożeństwach, najrzadziej mówią, że są bardzo szczęśliwi. (26%). Ta korelacja między szczęściem a częstotliwością uczęszczania do kościoła była stałym odkryciem w ogólnych ankietach społecznych przeprowadzanych przez lata.


Inne badanie z roku 2012, obejmujące ten sam projekt badawczy prowadzony przez Instytut Gallupa, w skład którego wchodzi pierwsze przytoczone w tym poście, wykazało, że
Bardzo religijni Amerykanie zgłaszają mniej depresji i zmartwień
Bardzo religijni Amerykanie w Stanach Zjednoczonych rzadziej zgłaszają, że zdiagnozowano u nich depresję w ciągu swojego życia niż ci, którzy są umiarkowanie religijni lub niereligijni. Ten związek między depresją a religią, oparty na analizie ponad 550 000 wywiadów Gallup-Healthways Well-Being Index, jest statystycznie istotny po uwzględnieniu głównych zmiennych demograficznych i regionalnych.

 
Instytut Gallupa jest najstarszym instytutem badania opinii społecznej na świecie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz