Chciałbym wspomnieć tutaj krótko o przykładach myślenia mitologicznego, tj. o posiadaniu wiedzy zafałszowanej, nierzetelnej i o wyssanych z palca wyobrażeniach na temat tego, czego negacją zajmują się współcześnie "racjonaliści" i pogromcy "religiantów" (tak, termin ten został ukuty przez "humanistów", aby zilustrować ich szacunek dla odmienności przekonań i tolerancję wobec percepcji świata innej, niż ich własna) w swojej misji czynienia świata lepszym i torując drogę dla przekonań rzetelnych, uzasadnionych (w przeciwieństwie do wyznawanych przez tych, których chcieliby wywieźć na inną planetę, aby nie wstrzymywali dalszego rozwoju ewolucji ziemskiej, jak oznajmił mi współtwórca portalu Racjonalista i aby świat był ładniejszy) i wolnych od myślenia życzeniowego, charakterystycznego, jak powiadają, dla religijnych mitomanów.
- Niezliczone są ofiary inkwizycji, a okrucieństwo np. rzezi pomiędzy Tutsi i Hutu, jest przy okrucieństwie tej pierwszej pestką
- Ateiści, jako jednostki i jako systemy w historii, są jak dziecko w dzień pierwszej komunii św. w stosunku do win i zbrodni Kościoła, tak niewinni i pełni słodyczy
- Galileusz, biedny, niezależny naukowiec, torturowany (a w niektórych wersjach spalony), do końca życia prześladowany był przez Kościół
- Giordano Bruno został spalony za niezależność myślenia i badań naukowych
- Kościół hamował rozwój tych badań i opóźnił nastanie epoki naukowej
- W średniowieczu Kościół nauczał, że ziemia jest płaska
- Kościół zabraniał czytać wiernym Pismo św. w średniowieczu, zwłaszcza w j. narodowych, i nawet umieścił to Pismo św. na Indeksie Ksiąg Zakazanych
- Konstantyn ustalił swoim kaprysem kanon Pisma św. Nowego Testamentu na soborze w Nicei, w 325 r.
- Kościół jest największą wylęgarnią pedofilów, a ilość molestowań dokonywanych przez księży jest największa ze wszystkich grup społecznych i przyprawia o zawrót głowy
- Nowy Testament to baśnie, a relacje w nim zawarte nie mają żadnego statusu prawdopodobieństwa z punktu widzenia historycznego i rzetelności naukowej
- Archeologia zaprzecza prawdziwości wydarzeń biblijnych
- Stygmatycy siłą woli wyprodukowywali sobie rany (w ten sam sposób, w jaki myślenie intensywnie o byku powinno wygenerować na głowie myślącego rogi), a o. Pio polewał je nawet kwasem
- Wiara z natury jest ślepa i im bardziej głupia i nieuzasadniona, tym większą ma zasługę
- Caritas kradnie dla siebie pieniądze, a z każdej zbiórki oddaje potrzebującym tylko 10-20%
- Zakony to organizacje pasożytnicze, a ich członkowie poza modleniem się i czytaniem nic nie robią
- Kapłan nie odprawi pogrzebu czy ślubu, jeśli nie otrzyma pieniędzy
- Jezus nie był postacią historyczną
- Idea Boga jest w tym samym stopniu racjonalna, spójna i zasadna, co postać wróżki Zębuszki lub Potwora Spaghetti
- Bez wiary świat byłby lepszy, ludzie bardziej tolerancyjni, hojni i otwarci
- Wiara rodzi nerwicę, sprzyja myśleniu dogmatycznemu i nietolerancji, generuje też konflikty wewnętrzne i międzyludzkie, wytwarza więc jednostki słabe, chorowite, umysłowo ciasne, pogubione i niebezpieczne
- Nauka niejednokrotnie podważała zasady lub prawdy wiary
- Nauka zaprzecza istnieniu Boga
- Chrześcijanie spalili Bibliotekę Aleksandryjską, a Hypatię zamordowali za niezależność myślenia
- Chrześcijaństwo zaczerpnęło najważniejsze prawdy swojej wiary z kultu Mitry
- Boże Narodzenie ma korzenie w świętach pogańskich
- Kult Maryi został przejęty z wierzeń pogańskich, np. z kultu Izydy
To tylko niektóre z mitów, błędów i zafałszowań przyjmowanych jako prawdy wiary przez ludzi mieniących się racjonalistami, "oczytanych" i opierających swoje przekonania na samodzielnym myśleniu i źródłach "naukowych". Żadne z tych twierdzeń nie jest prawdziwe, co wykazano już dziesiątki, setki, a w niektórych przypadkach tysiące razy, nie tylko w niezliczonych artykułach, ale i niezliczonej ilości książek naukowych czy napisanych przez dziennikarzy, jednak ci "humaniści" oskarżający lekką ręką ludzi i instytucje o najgorsze zbrodnie, kłamstwa czy podłości korzystają ze swoich, "niezależnych" źródeł i nie zawracają sobie głowy takimi drobiazgami, jak weryfikacja swoich przekonań. Po co, skoro łatwiej wykreować sobie rzeczywistość od ręki, opierając to na twórczej pracy kreatywnego umysłu, który chciałby także mieć swój wkład do historii myśli ludzkiej.
Postaram się niedługo krótko odpowiedzieć na każdy z tych zarzutów, na razie jednak odsyłam zainteresowanych do innych postów, w których poruszam niektóre tematy, jak i do lektur polecanych na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz